Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG

Ivellios

Jak ktoś lubi klimaty Forgotten Realmsowe to polecam twórczość Salvatore'a. Także "Hobbit" wprowadzenie do Władcy J.R.R Tolkiena mogę polecić. Jak dla mnie dużo lepsza niż cała trylogia Władcy Pierścieni.

Ivellios

Gorąco polecam twórczość Ursuli LeGuin i Pratchetta, a z książek tylko odrobinkę fantastycznych - Mistrz i Małgorzata Bułhakowa (genialne)

Marbit

Ja tam polecam nadal Gemmela, pratchet nie jest kiepski można się mocno pośmiać Smile

, achaja jest całkiem całkiem, no i najnowszy Wędrowycz "Wieszać każdy może" jest bezprecedensowo hitem:)

Athlandil_Oylam · Gość

Tu popieram, mimo że z wędrowycza i pratcheta tylko po jednej z książek przeczytałem, ale wrażenie na mnie dobre wywarły.

zR@ziel

A ja sie nadal upieram "Necrosis - Przebudzenie " autorstwa D. Kucharskiego & J. Piekary FTW! Cool

Marbit

o Piekarze mam jak najlepsze zdanie choć czytałem tylko jakieś jego opowiadanka, niedługo zabiore się za nieco grubsze teksty;)

Athlandil_Oylam · Gość

Tylko się nie udław, nie chciał bym migupadku, z powodu braku admina Wink

Mallus

powiem to tak drizzd de'urden R.A. Salwadore dużo opowiadań jest o tym drowie a książek tylko ummm 12 ?

zR@ziel

imo chala jak 99% szmatlawców wydawanych przez isa'ę Razz

Thorgee

Z tych wynalazków, to kiedyś czytałem "Krainy Podmroku". Literatura doprawdy klozetowa, momentami zgrzytałem zębami. Po lekturze można się odstresować, podcierając się przeczytanymi stronami.

A teraz pozytywnie: Oczywiście nikomu nie muszę nikomu polecać Sapkowskiego i ostatniego tomu jego bastard's tale - "Lux Perpetua". Świetnie się czyta, przyznam szczerze, że w pewnym momencie autentycznie omal nie popłynęły mi łzy. Niemniej jednak pewne metody rozwiązywania długo ciągnących się wątków zawiodły mnie srodze. Tak czy inaczej, całość oceniam na plus i polecam gorąco.

Prócz tego z ostatnich miesięcy - godna polecenia jest książka Jarosława Grzędowicza (autor "Księgi Jesiennych Demonów" i "Pana Lodowego Ogrodu") opowieść ze świata Pomiędzy, znanego z opowiadania "Obol dla Lilith" (otwierającego antologię "Demony", gdzie obok Grzędowicza zamieszczone były opowiadania Dębskiego, Jurewicza, Komudy, Kossakowskiej, Pilipiuka, Siedlara, Snihur, Szrejtnera, Ziemkiewicza i niestety Piekary). Książka nosi tytuł "Popiół i Kurz", jakbyście się na nią natknęli, możecie, moim zdaniem, kupować w ciemno.

...a sam ostrzę już sobie zęby na "Zakon Końca Świata".

Darmal · Wysłany: Pon 21:47, 26 Mar 2007 Temat postu:

Ja aktualnie czytam drugi tom serii Belgeriady David'a Eddings'a i stwierdzam ze jest to mila ksiazka w czytaniu aczkolwiek po 2gim tomie pozostaja jeszcze 3 i jak narazie wiem niewiele ale jaka radosc z czytania XD

Thorgee

Ostatnio chyba aż za bardzo korzystam z bliskości Empiku. Pozycje, które ostatnio zaliczam (choć, in fact, zaliczam je w różnych pozycjach) to wspomniany wcześniej Grzędowicz i jego "Pan Lodowego Ogrodu". Ten facet ma niesamowite wręcz pomysły. Pamiętam, że kiedyś komuś zamarzyło się na forum połączenie fantasy z science fiction...

...po latach podróży kosmicznych ludzkość znalazła wreszcie, gdzieś na drugim krańcu galaktyki, zamieszkaną planetę. Istoty na niej żyjące są bardzo podobne do ludzi, z tym, że stoją na poziomie rozwoju mniej więcej VI-VII wieku naszej ery. Co dziwne, planeta emanuje niesprecyzowaną aurą, która sprawia, że wszelka elektronika już na orbicie przestaje działać. Po dwóch latach od wysłania ostatniej ekipy (z którą kontakt, naturalnie, zaginął) na Midgaard (owa planeta) wysyła się człowieka, który ma znaleźć tamtych i posprzątać to, co nabroili. Tylko jak to zrobić, żeby nie spowodować szoku kulturowego?

Oraz coś nieco lżejszego, a zarazem bliższego moim klimatom. Jakub Ćwiek - "Kłamca":

Odin od dawna wiedział, że Ragnarok nadejdzie. Nie był jednak tym, czego się spodziewano. Armia aniołów Pana Zastępów zrównała Walhallę z ziemią, podobnie, jak wszystkie inne pogańskie zabobony. Nawet sam Thor poległ z mocarnej dłoni archanioła Michała. Asgard przestaje istnieć za sprawą zdrady Lokiego, jak było przepowiedziane. Teraz Loki, ułaskawiony przez anioły za swój udział w zburzeniu Walhalii, zostaje uwolniony ze swojego więzienia i staje się... cynglem niebios.

O wysokim poziomie "Kłamcy" świadczy choćby to, że wczoraj - dwa dni po przeczytaniu - pomaszerowałem do Empiku po drugi tom - "Bóg Marnotrawny".

EDIT: choć fakt, że czyste "fantasy" toto nie jest, więc ktoś może się przyczepić, że nie na temat piszę. Moim zdaniem w tym dziale powinny znajdować się wszelkie książki godne polecenia.

gamroth1

Hymmm, ostatnio skończyłem łykac tomiszcze prawie 600 stronicowe, które nosi tytuł "Siarka" autorstwa Douglasa Preston'a i Lincolna Child'a, może to nie jest pure fantasy, bo w większości detektywistyczna ale cuda na kiju jakie sie tam dzieją warte są polecenia, walcie do księgarni bibliotek znajomych po tą książkę.

Pamiętam jak miałem tzw syndrom "jeszcze jednego rozdziału" gdy czytałem tą książkę o 1:00 i jeszcze jeden rozdział... wszystko skończyło się na tym że moja matula powiedziała ze jestem pojebany i że za 20 minut mam autobus. Była zaledwie 6:20

Marbit

Co to pana edingsa... cóż. Czytałem sporo jego książek ( przez trójksiąg o o Sparhawku, po kodeks rivański i odkupienie Altahlusa.)
Człowiek ten pisze całkiem nieźle jednak jest jedna, acz zasadnicza wada. Bohaterowie nie spotykają żadnych trudności. Po kilku jego ksiazkach jego twórczość robi się dosyć monotonna.

Athlandil_Oylam · Gość

Przeczytałem ostatnio trzy książki Douglas'a Adams'a, i spodobały mi się : "Autostopem przez galaktykę" ( trochę inne od filmu, ale sami ocenicie czy lepsze, ja wolę mimo wszystko film, mimo uproszczeń.), "Restauracja na końcu wszechświata" i Trzecią część tej "pięciotomowej trylogii" (nazwy zapomniałem, to było jakoś : "Życie, wszechświat i cała reszta" ... chyba). Dość ciekawe, przedstawiony w krzywym zwierciadle wszechświat, na luzie i humorystycznie potraktowany. Jeśli lubicie sie śmiać i podoba się wam angielski humor to przeczytajcie. (Innym raczej nie polecam Wink

Jeśli tacy są Wink

)