Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG

Telas

Dla dyslektykow i innych dysmozgow, tudziez leniwcow [link widoczny dla zalogowanych] ;] Zapamietajcie adres, zeby potem nie bylo 'zgubilem linka ;///' Razz

Chyba nie musze sie wyrazac na ten temat? Z interpunkcja to samo.. ZŁO ;[

btw. kilka lat temu, jak przylazlem na czat, to tez pisalem 'jusz', 'musk' itd. <;]

Athlandil_Oylam · Gość

Ja jestem leniwy, ale ortografie i interpunkcje próbuje zachowywać... Mam dysleksje ale to oznacza tylko że brzydko pisze(bazgram jak kur pazurem) i "zjadam" litery... Dysleksja nie oznacza od razu dysortografii... chociaż poprostu, czasem myśle, że ludzie nie znają zasad ortografi i interpunkcji poprostu... a tego nie należy kwalifikować jako dysortografi, czy czegoś takiego, ale poprostu jako brak podstaw wiedzy...

Thorgee

No dokładnie, w większości przypadków to nie jest dysleksja, tylko spanie na polskim we wczesnych stadiach edukacji.

gamroth1

dysortografia i dysleksja = lenistwo, prawdą jest, że nie trzeba czytać wielu słowników i pierdół, wystarczy czytać ksiązki zamiast spędzać mordercze godziny przed tv i kompem (kurwa aż sam nie wierzę że to piszę) naprawde, jest mały %ludzi którzy mają prawdziwy syndrom dysortografika i dyslektyka że im po prostu nie wchodzi to do głowy, ale niestety jest wiele "troskliwych" mausi i tatusiów, bo głąbkowi nie chce sie pouczyć albo czytać książek

Ramol gamroth1 ^^

Marbit

tutaj muszę stanąć w obronie dyslektyków;] ja np. czesto pisze b zamiast p i na odwrót ... oczywiście jak pisze na klawiaturze to tego nie widać ale w zeszycie itd. owszem... są błędy wynikające czysto z dysleksji....
Pozatym pamiętajcie że aby uzyskać papiery trzeba napisać taki test z zakresu ortografii iż mogę podejrzewać iż wy byście go z wielką trudnością zdali...(wiecie na co wymienia się "ż"? albo wyjątki od niewymiennego "Ó" ? )

Thorgee

Dyslektycy w teorii mają znać zasady ortografii i interpunkcji, bo mają mieć osobne, indywidualne sprawdziany i odpytywania. Smutna prawda jest taka, że mało któremu poloniście chce się te indywidualne maglownie prowadzić...

Marbit

Erm thor... tak jak ci mówie:) aby jakikolwiek dyslektyk dostał papiery musi zdać trudny test ze znajomości ortografii i do tego długie dyktando;]

Thorgee

Wiem o tym. Ale papiero nie załatwia sprawy. O ile mi wiadomo, dyslektycy "z papierem" mają takie indywidualne epizody przewidziane w programie, ale nikomu się nie chce wprowadzać ich w życie.

Risthalion

uznałem temat za dość istotny żeby się włączyć, choć przważnie jak wiecie się nie odzywam...

Ja osobiście też znam kilku dyslektyków, z papierkami, a jakże, ale oni, jakby nie patrzeć, nie popisują się tym i starają się nadrobić braki... Automatycznie każdy kto mi rzuca tekst, kiedy się go poprawia, że jest dyslektykiem i nie chce mu się sprawdzać, ląduje u mnie na czarnej liście... Po cholerę mam sobie zaprzątać głowę ciągłym poprawianiem kolesia, którego to wogóle nie interesuje?? Mogę w tym czasie dużo bardziej konstruktywnie zajmować się kimś kto RZeczywiście chce ze mną porozmawiać...

GŁUPOCIE MÓWIMY STANOWCZE, ZDECYDOWANE, NIE!

I jeszcze słówko w temacie dysgrafii... kto widział jak piszę, może potwierdzić że ledwo da się mnie przeczytać... Najleprzy dowód: mąż Miho jak nam prowadził neuro na zlocie pytał mnie co za chorobę ja sobie do cholery wpisałem... Razz

No ale to akurat tak od czapy. kwestia jest taka, że jak widać, kiedy piszę coś dla siebie (notatki z lekcji, na karcie postaci, itp.) piszę tak żeby zapisać co jest dla mnie ważne.. jednak umiem, jeżeli zajdzie potrzeba pisać drukowanymi literkami choćby, tak żeby osoba do której pisze była stanie mnie przeczytać...

Także przychylam się to stwierdzenia Thora, że dys- wszystko, to kwestia tego jak bardzo się chce to wyeliminować... Bądź jak bardzo się nie chce...

Sorki jeśli to brzmiało zbyt... mentorsko...

Darmal

Ok przyznam ze nie dalem rady przebrnac i przeczytac temat do konca wychodzi na to ze polski powinien byc troszeczke uproszczony zreszta co ja tu bede gadal tez mam dyslekcje i w sumie nie pracuje nad nia, a dlaczego?? Poniewaz nie egzekwuje nikt tego odemnie, jak cos pisze oficjalnie i wogule to wtedy slowniki i inne pierdoly a jak nie to pisze jak leci bo innaczej osiwial bym przy klawiaturze:)

Thorgee

That was... stereotypical. "Poki nikt mi na jaja nie nadepnie, to dupy nie ruszę i nic nie zrobię". Darmal, szczerze powiem, rozczulasz mnie. Pominę kwestię, czy faktycznie masz wrodzone problemy z takimi sprawami, czy po prostu spieprzyłeś sprawę i we wczesnych latach nauki olałeś lekcje polskiego, bo to jest w tym momencie bez znaczenia.

O co mi chodzi...

Zwyczajnie przyznałeś się do krańcowego lenistwa. Czy naprawdę nauczenie się w sumie niewielu i jednak dosyć jasnych (nie mówię "prostych" a "jasnych") zasad ortografii, gramatyki i interpunkcji to taki ciężki wysiłek?

...ja już nie mam siły, chyba podam się do dymisji.

Darmal

Wiec tak niby kilka prostych zasad np ze rz pisze sie po p,b,t,d,k,g,w,j,ch, i co z tego nie potrafie sie zastosowac i juz kazdy moze sie poprostu migac nie bede sie wielce tlumaczyl ortografia nie odpowiada za poziom inteligencji i juz:)

Ivellios

Faktem jest, że najlepszym sposobem na dyslekcję i poprawną pisownię jest czytanie książek. Sam sporo czytam i od paru ładnych lat nie walnąłem na polaku żadnego ortografa.

P.S A zauważyliście, że na tym poście wszyscy starają się pisać poprawnie? Smile

Aż miło poczytać Twisted Evil

Marbit

ale nie wiesz jak się pisze "wkomponować" Very Happy

Ivellios

Mar, dlatego nie używam tego wyrazu i dzięki temu nie mogę w nim walnąć żadnego byka Wink