Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andersen
Ork
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 17:54, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A oto fragment sesji z moim kumplem (life)
Mg: Pustynia.. jest piekielnie gorąco ,po 48 godzinach chodzenia po wydmach dostrzehacie mała krjówke rozbójników wchodzice niepewnie ,wszystkie zbóje na was się patrzą ,i widzicie karczmę "U rozbójnika'' co robicie?
Ged:...
Anders :...
Ged : ...
Ged : ide po szyszpałki? =p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nemsyl
Goblin
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewszond
|
Wysłany: Pon 20:27, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Para zakochanych graczy stoi na pokładzie statku rzecznego. Blask księżyca, świerszcze, pusto. Ogólnie sielanka. Przez pół godziny romansowali, a nie wiedzieli że stoją nad... pomieszczeniem gdzie śpi załoga! XD
Następnego dnia:
MG: Macie dziwne wrażenie że wszyscy uśmiechają się za waszymi plecami.
Inne z tej sesji:
MG: Wysepka na której się znaleźliście pełna jest gałęzi, wielkich piór, kości i guana. Pośrodku widzicie dziwną skałę.
G1: Przyglądam się skale.
MG: Jest gładka, owalna i wielka jak 4 ludzi.
G2: Próbuję rozpoznać skałę.
MG: Ta skała to wielkie jajo
G1: Biegnę do łódki i sp*****m z tej wyspy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandro_Xardran
Ork
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:16, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
^^ heh moja ulubiona sytulacja byla kiedy prowadzilem pewna sesje dawno temu pewno nie jest to totalnie slowo w slowo jak to bylo ale mniej wiecej powinno wam to dac obraz
Grzesiek : "chodzmy" <wchodzi do pomieszczenia>
Knyp : <wchodzi za nim>
Jacek : <idzie za nimi>
MG : panuje tu totalny polmrok ledwo co widzicie ale jednakl widac na scianach wypalone slady a wokolo czuc smrod jakiegos gazu
Grzesiek : <ide dalej>
Knyp : "gaz ! uwazajcie na ogien lepiej nie ryzykowac"<mowi do reszty>
Grzesiek : <rozgladam sie po pomieszczeniu>
MG : zauwazyles jakis duzy przedmiot na ziemi jest zbyt ciemno by powiedziec co to jest
Grzesiek : <podchodze do przedmiotu>
Jacek : <tez podchodze i staram sie ocenic co to jest>
MG : wyglada na to ze to ludzkie zwloki ale bardzo spalone w prawej dloni trzyma jakis miecz ubrany jest w jakies szaty ktore juz sa prawie spopielone zas w lewej dloni trzyma pochodnie
Jacek : <podnosze miecz> "moze byc cos wart" <usmiechna sie>
Grzesiek : <przeszukuje zwloki>
MG : <nic nie widac jest zaciemno by zwloki przeszukiwac>
Grzesiek : <westchna> "przydalo by sie swiatlo"
Knyp : "chodzcie dalej" <zwrocil sie do druzyny>
Grzesiek : <podnosze pochodnie i rozpalam krzesiwem>
Jacek: <idze za knypem>
Knyp : O kurwa !!
MG : XD !!!!!!!!!!!!! <wielki wybuch>
[/list][/list]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Andersen
Ork
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto 16:32, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Heh Dobre sandro dobre!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Athlandil_Oylam
Gość
|
Wysłany: Wto 16:58, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Co za idiota z tego grześka... nie widzi co inni piszą chyba... No chyba że zrobił to specjalnie... Sandro Xardan to dobre było! Prześmieszne!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Athlandil_Oylam
Gość
|
Wysłany: Sob 12:44, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mg : goblin trafił cię
Mg : czujesz jak ciepła ciecz spływa po twojej nodze
Komentator : (co? zesrał się?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marbit
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Sob 16:36, 04 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
tu macie ciekawe kwaitki...część nawet moze wykorzystam aby was grac nauczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 8:42, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe na koloniach gralem od cholery sesji staly sklad do Ja, Jacek, Kamil (knyp) , grzesiek i ktos tam jeszcze gral akurat na tej co chce opisac. Imion postaci nie pamietam :p nie wincie mnie wkoncu imiona fantazy potrafia byc dosc .. hmmm orginalne w kazdym razie Knyp (Kamil) byl na tej sesji i Mg i graczem ......... wiem wiem poprostu skandal wisi w powietrzu ale jakos sie obeszlo i gral uczciwie :p anyway ja nie Gralem Sandrem bo on byl naszym wrogiem jako potezny arcy licz (taa herosa sie chlopaki nagraly ... i kto to mowi) W kazdym razie nie mielismy zadej innej kostki niz K6 wiec caly nasz system byl oparty na jednym rodzaju kostki w sumie zaskakujace wystarczylo rzucalismy najpierw w kogo atakujemy (jesli bylo paru wrogow), w co atakujemy, czy nam sie uda, i za obrazenia (jak bylo 6 to byl krytyk i jeszcze raz sie rzucalo).
Sytulacja byla taka cala druzyna dead :p juz poza Knypem (ciekawe co nie > ) no i ten jako wojak z wielka tarcza, mieczem i zbroja plytowa walczy z Sandrem ktory juz ma rozwalona zbroje, peknieta noge i lewa reke oraz szczeka juz mu wisi no i dotego mana mu sie skonczyla bo wszystkich pozabijal reka smierci wiec zostal juz mu tylko kij do walki. No Knyp wykonal atak i spodlowal ale z racji ze wyszlo mu 1 za to czy mu sie uda trafic to Sandro mial prawo do kontra ataku no i rzut za atak sie udal wyszlo 6 ale z racji ze Knyp mial tarcze a ten tylko kijem atakuje to znowu byl rzut K6 no i znowu wyszlo 6 no ale Knyp ma jeszcze miecz a ten to mag wiec Knyp rzucil czy zablokuje mieczem no i K6 no i znowu 6 wyszlo czyli Sandro wytracil mu juz miecz i tarcze XD. No ale knyp ma zbroje wiec kijem prawie nic sie nie zrobi wiec Knyp rzucil K6 ale razy 2 i znowu wyszlo 6 i to 2 razy XD. No i rzuty za obrazenia K6 no i wyszlo 6 krytyk XD no dobra rzucamy jeszcze raz K6 no i wyszlo 6 XD no to rzucamy jeszcze raz K6 no i wyszlo 6 O_O, no to jeszcze raz K6 i wyszlo 6
po czym Knyp przestal i powiedzial "dobra nawet jakby teraz jeden wyszlo to ja i tak juz rozmazany na scianie jestem hmmm czyli wytracil mi miecz wybil tarcze przestrzelil moja zbroje oraz przeszyl mnie na wylot .. kiejm..." No i taki byl kres niepokonanego wojownika :p.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemsyl
Goblin
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewszond
|
Wysłany: Śro 8:59, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To mi przypomina sytuacjęz sesji Wiedźmina (nie mojej niestety).
MG: W twoją stronę leci ognista kula
G: Używam znaku Aard
MG: Twój znak uderzył w kulę i zniknął w niej. Przypominasz sobie, że zaklęcia odbija się znakiem Heliotropu
G: To używam znaku Heliotropu
MG: Wykonałeś już akcję
G: Ale znak Aard nie zajmuje akcji!
MG: <sprawdza> ano rzeczywiście. Ale masz związane ręce. Nie możesz wykonać tego znaku.
G: Wykonuę go nogami!
MG: No dobra, ale to strasznie trudne. Musiałbyś mieć krytyczny sukces.
G: <rzuca> Ha! Udało się!
MG: Niezupełnie. Nie masz dość mana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Integral Hellsing
Troll
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z nieba
|
Wysłany: Śro 15:31, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
najgłupsze słowa wypowiedziane prze zgraczy przed smiercią:
-To tylko grypa
-Ty stary...to była twoja zona?
-hej a po co ci ta siekiera?
-hej stary patrz! Jelonek!
-to tylko ogr
-nie srajmy w gacie z powodu jednego łucznika
-o! grzybki!
-czy to jest smok?
-byłby głupi idąc samemu na bandę 30 zbrojnych
takie głupstwa gadali ze nic tylko isc sie zastrzelić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marbit
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Pią 23:50, 10 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio na mojej sesji doszło pare kwiatków
-MG:"czujesz smród...ale to tylko krasnolud"
Ass:"odbieram topór Anrithowi"
An:"nie daje sobie odebrać toporu"
MG:"topór został wam odebrany przez rade plemienna"-zakończenie sesji
i to są chyba najśmieszniejsze:)...oczywiście było pare innych sytuacyjnych(np. krasnolud w walce z ogrem, czy przeprawa przez brame)
ale to za długie i niechce mi się pisac:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gamroth1
Goblin
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:01, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ostatnio graliśmy w Shadowruna z ziomkami i poraz kolejny zobaczyliśmy jak kostki psują zabawe:
MG: machaj i zobaczymy czy rozbroisz ten plastik na drzwiach
Tauren turla i podaje wyniki
MG: jak na twoje oko nie działa
Tauren otworzył zamek i było jebudu, tylko przez to że mogliśmy wykorzystać Ręke Boga nie zdeechliśmy, później było tylko gorzej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risthalion
Ork
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kingdom of Mountain Halls
|
Wysłany: Nie 18:30, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A, co mi tam, tesh sie dorzuce...
gracz oglada fortyfikacje do zdobycia:
Gracz: maja luki?
MG: nie, tylko strzaly.
ta sama sesja po dotarciu na mury i dluzszej walce:
MG do gracza: co ty liczysz??
Gracz: no przeciez nie mozemy zabic wiecej niz bylo.
Inna sesja, druzyna atakuje oboz w ktorym mialo byc 50 orkow. Po nalocie bombowym maga (haste, fly, immune to arrows, fireball, fireball, fireball....) i wyrzynaniu przy bramie w wykonaniu druzynowych paladyna+ barbariana doliczylismy sie osiemdziesieciu trupow orkow... Tym razem nikt sie nie pofaatygowal liczyctego w combacie:P
Najleprze teksty priesta:
-dawac tu te trupy
-ide pomoc moim followerom zakopywac te trupy
-rozlegl sie blysk
-takich jak oni to my jemy na sniadanie (zeczywisice zjedlismy ich, ale piersza runda nalezala do nich.. a mieli luki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marbit
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wawa
|
Wysłany: Śro 23:47, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
musze dodać jedną śmieszną sytuacje:)
otuż na sesji z darkiem mielismy taką oto sytuacje:)
Znaleźliśmy trupa z sygnetem i listem przy nim. Trup był bogato odziany a w liście jego kochanka/żona pisała ze tęskni. Czyli jest do kogo się po kase zwrócić. Wymysliłem taki plan. Napisze testament tego goscia wszystko przepisze w nim na ta jego kochanke a jej kaze nas wynagrodzić. no i tak zrobiłem. testament opakowałem w koperte którą zapieczętowałem symbolem z sygnetu...i wszystko ładnie pięknie...
W końcu doszliśmy do tej damy zaczynamy pogawędke o śmierci jej męża... i nagle sobie coś uświadomiłem:)
PODROBIŁEM STYL PISMA TEJ KOBIETY!!!!!
I w koncu wszystko skonczyło się na powiedzeniu prawdy:/ co prawda troszeczke ubarwionej ale tylko troszeczke:/
Potem mnie dark dobił bo powiedział że niezwrócił by na 'taki szczegół" uwagi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Athlandil_Oylam
Gość
|
Wysłany: Czw 18:00, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie natomiast rozbawiło to :
MarBit : Zza drzew wyskakuje wilk!
Ja : <chowa się za reszte>
MarBit : <coś tam mów i po czym>
MarBit : Na atha wyskakuje z krzaków< z drógiej strony - (: )> wilk.
Oczywiście ... wilki zawsze wyskakują z różnych stron żeby im było łatwiej zginąć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|