Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG

Marbit

w tym temacie piszcie o smiesznych sytuacjach z naszych i nie tylko naszych sesji:)
np ja na sesji u Darka oberwałem strzałą w brzuch...ale nie to mnie prawie zabiło...inni gracze chcieli mi założyc opaske uciskowa na brzuch...tak żeby mnie leczyć...cud ze przezyłem:)

Athlandil_Oylam · Gość

Mi Mar powiedział że śni mi się niebieska trawa i słońce... uznałem to za koszmar Wink

Marbit

hm...jesteś pewny że niebieska??bo ja byłem pewien ze zielona;]

Athlandil_Oylam · Gość

Marbit... napisałeś niebieska...

Nemsyl

Drużyna. (G)nom, (W)ilkoczłek i elfka schwytani przez (D)emona. Pewien mag dał im misję by go zniszczyli. D wyjaśnia że on najchętniej by się stąd wyniósł spowrotem do Otchłani, ale nie może, gdyż został wezwany właśnie przez tego maga.
G: "Sukinsyn"
W: <nachylam się do gnoma> "Musisz mi kiedyś wyjaśnić to powiedzenie o synu suki..."

Marbit

dobre Nemsyl dobre:)

Nemsyl

A wyobraź sobie jakie musiało to być "na ciepło" gdy gracze stali bezbronni twarzą w twarz ze śmiercią XD

Athlandil_Oylam · Gość

Więcej... Nemsyl to jest świetne!!!
Szkoda że tylko ty i ja coś napisaliśmy...

Charna

He he he. To teraz fragment sesji prowadzonej przez MarBita.
Oto do jakiego stanu można doprowadzić paladyna (DarkAin) Wink

_____________________________________________________

<*DarkAin*> „Relikwia leży dobrze schowana i w obawie przed zdrajcami królestwa ukryliśmy ją tak żeby nikt jej nie znalazł”

<*MarBit*> Król: „Cóż... a możecie mi wyjaśnić jak weszliście w jej posiadanie???”

<*DarkAin*> „Napewno tam leży?!” [mówię szeptem do reszty uśmiechając się serdecznie do króla]

<Aramil_Liadon> „Tak” <szepcze>

<Charna> „Teraz może już nie... mówiłeś to niemal na cały głos na ulicy...” [szepcze]

(...)

<sevensevenseven> „Tak. Już pół miasta wie o miejscu spoczynku relikwii” [cedzi przez zęby]

<*DarkAin*> [zamykam oczy zastanawiając się czy nie popełnić zaraz samobójstwa]

_______________________________________________________

Athlandil_Oylam · Gość

Charna to było boskie! Tylko tak dalej!

Marbit

tia...pamiętam to dobrze... Very Happy

szkoda ze nie byłem w stanie poprowadzić do końca i wszystkich zabiłem:) ale ja mam zawsze dużo śmiesznych sytuacji na sesji:)...albo przynajmniej smiesznych postaci:)...

Charna

A oto dalszy ciąg przygody z królem i paladynem w rolach głównych.
______________________________________________________

<*MarBit*> Król: „A więc możecie mi wreszcie wyjaśnić skąd je macie?”

<*DarkAin*> „Królu, obawiam się, że i tak nie uwierzysz... to dość niezwykła historia”

(...)

<*MarBit*> Kłęmw wic wresycieę *

<*DarkAin*> (Król rzuca jakiś czar? Razz

)

____________________________________________________________

* jak się później okazało król chciał powiedzieć „Mów żesz wreszcie”

Brawa dla MarBita, który pozazdrościł Tolkienowi i sam także postanowił wymyslić nowy język. Wink

Marbit

juz dawno się tak nieśmiałem... Smile

oj musiało mi się cos pomylić...na swoja obrone mam tylko to że jak sie okazało po sesji miałem zaledwie 39 stopni goraczki:)

Charna

Cieszcie się, że ortografy poprawiam, bo dopiero by się okazało ile osób miało gorączkę. Wink

Marbit

MG: Sirival wchodzisz do karczmy widzisz trzech męższczyzn z kuszami w ręku ubrani są w czarne szaty maja na celowniku karczmarz który siedzi posrodku nich na krześle
Sirival: wychodze z karczmy
MG: bełt przeleciał ci tuż nad ramieniem tuż koło ucha
Sirival: no to wchodze do karczmy...

Sirival przeżyła cudem sesje tylko dzięki pomocy innych graczy...